Kolejne zakładki, tym razem prawdziwie męskie, bez zbędnych ozdób:
Pierwsza "turystyczna" dla mojego taty, który mimo leciwego już wieku (za miesiąc kończy 76 lat), nie zrezygnował z wędrówek po górach:
Druga "sportowa" dla męża koleżanki, zagorzałego kibica piłkarskiego:
Ciąg dalszy nastąpi...
Obie świetne, ale ta turystyczna...:) przemawia do serca i wspomnień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Marta
Prawdziwie męskie zakładki. Super :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Podziw dla taty:)
OdpowiedzUsuńObie świetne.Patrząc podzieliliśmy się- mąż zagorzały kibic woli z piłkarzem, ja góralka z turystą:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńUznanie dla Taty :) Zwłaszcza że też kocham górskie wędrówki, jak On :)
OdpowiedzUsuńA zakładeczki wyszły świetnie. No i te nity... do których wzdycham :D
Piękne zakładki dla pasjonatów a zarazem miłośników czytania :-)
OdpowiedzUsuńAż żałuję, że mężczyzną nie jestem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam